Przejdź do treści

Pacjent z chorobą serca w dobie pandemii SARS-CoV 2

W czasach pandemii SARS-CoV 2 jednym z największych problemów kardiologii był i jest strach pacjentów przed kontaktem z lekarzem, również ze szpitalem uznawanym za miejsce, w którym ryzyko zarażenia koronawirusem jest większe. W przypadkach schorzeń kardiologicznych, takich jak zawał serca, niewydolność serca czy arytmie, zauważalny jest obecnie spadek zgłoszeń nawet o ponad 40 proc., co może nieść za sobą dramatyczne skutki.

Z obserwacji ekspertów Polskiego Towarzystwa Kardiologicznego wynika, że w dobie epidemii wielu pacjentów ze zgłoszeniem do specjalisty czeka do czasu, kiedy objawy niewydolności serca są już poważnie zaostrzone. Tendencja ta jest bardzo niepokojąca. Istnieje pilna konieczność edukacji, która daje szanse na wyhamowanie tych procesów. W  przypadku zawału serca „czas to życie”, a oddziały kardiologii leczące zawały serca są – mimo przeżywanych trudności – logistycznie przygotowane w większości do przyjęcia chorych także w czasie pandemii. Eksperci podkreślają, że wirus SARS-CoV-2 choć atakuje przede wszystkim układ oddechowy, jest także bardzo groźny dla serca. Pacjenci z niewydolnością serca, ze względu na specyfikę schorzenia, ale także z powodu częstych chorób współistniejących, są w grupie podwyższonego ryzyka zakażenia koronawirusem. Brak kontaktu lekarza z pacjentem (pacjenta z lekarzem) powoduje, że możemy przeoczyć zaostrzenie choroby albo stan, który może prowadzić do jej pogorszenia – co z kolei wiąże się z ryzykiem, że chory trafi na oddział intensywnej opieki z zaostrzeniem niewydolności serca czy z ostrym zespołem wieńcowym. To wielce niepożądany stan rzeczy. Problem przedstawiony w tytule filmu jest o tyle istotny, że obecnie na niewydolność serca choruje ok. 1,2 mln Polaków, a co roku umiera 140 tys. z nich. Od kilkudziesięciu lat liczba chorych rośnie. W ostatnich 10 latach zaobserwowano wzrost liczby chorych o 14,8 proc. a w minionym roku już do 17 proc. Wskaźniki ogólnokrajowe odzwierciedlają również niepokojące zjawisko w naszym regionie. Na ciężki przebieg SARS-CoV 2 składa się wiele czynników, w tym m.in. wiek pacjenta. Śmiertelność u osób poniżej 50. roku życia z powodu infekcji koronawirusa to ok. 1 proc., a rośnie już do 1,5 proc. dla osób powyżej 50 lat. Następnie wzrasta do 3,6 proc. dla osób powyżej 60 r. życia i aż do 8 proc. u osób powyżej lat 70. Mając na uwadze powyższe, oraz realizując misję Fundacja Prosto z serca, która statutowo ma przede wszystkim podejmować działania na rzecz zdrowia mieszkańców Opolszczyzny przyłącza się do stanowczego apelu do pacjentów w najwyższej trosce o ich zdrowie i życie, by nie zaniedbywali schorzeń kardiologicznych. Przyłączamy się do apelu, by oczywiście śledzić najważniejsze informacje i doniesienia dotyczące wytycznych i zaleceń epidemicznych, ale również pamiętać, że osoby wymagające specjalistycznej opieki lekarskiej nie mogą bać się po nią zgłaszać, gdyż skutki opóźnień w niezbędnej pomocy medycznej mogą okazać się tragiczne.

 

Zapraszamy do obejrzenia filmu w nadziei, iż przekazana w nim wiedza będzie dla Państwa pomocna.

Z życzeniami zdrowia

Fundacja Prosto z serca

Skip to content